Może coś podpowiem, od ok 2 lat zacząłem słyszeć delikatne wycie/świszczenie turbiny oraz tzw. sowe. Parametry pracy turbiny były weryfikowane i żadnych niepokojących objawów nie stwierdzono. Od około 2 miesięcy turbo zaczęło głośniej pracować, więc zdecydowałem się na wymianę. Zaprzyjaźniony mechanik zaproponował sprawdzone wielokrotnie rozwiązanie aby oddać turbo do TRANSTURBO do Mielca i tam poddać go regeneracji + ewentualnie modyfikacji. Wczoraj po wymontowani turbo okazało się, że sprężarka jest w stanie idealnym pod względem luzów (przebieg samochodu lekko powyżej 150 tys), jednak uległy wyszczerbieniu niektóre łopatki sprężarki... Prawdopodobnie przy, którymś serwisie w ASO coś musiało zostać w puszcze od filtra :/ (kochane ASO). Turbo do samego końca pracowało super, bez lagów jednak coraz częściej zaczynało wyć. Należy niezwykle uważać jak oczyszczona jest puszka przy filtra powietrza, bo coś może zostać wciągnięte do sprężarki i awaria gotowa. W moim przypadku całe szczęście delikatnie ucierpiały łopatki jednak z biegiem czasu najprawdopodobniej coś traciło geometrie i coraz głośniej dawało o sobie znać.
W następnym tygodniu wlatuje do samochodu hybryda ASZ w obudowie mojej ori, auto zostanie zestrojone na bezpiecznym programie i mam nadzieję będę cieszył się bezawaryjną jazdą (takie turbo podobno będzie bardziej wytrzymałe niż ori).
W następnym tygodniu wlatuje do samochodu hybryda ASZ w obudowie mojej ori, auto zostanie zestrojone na bezpiecznym programie i mam nadzieję będę cieszył się bezawaryjną jazdą (takie turbo podobno będzie bardziej wytrzymałe niż ori).
Komentarz